wtorek, 17 września 2013

O ilę lubię pomagać w akcjach charytatywnych, o tyle czasami mnie denerwują ludzie, którzy igrają na ludzkim nieszczęściu.

Np. klikam regularnie w http://com-ex.pc.pl/index.php?go=klikacz gdzie za jednym klikiem otwierają się 3 okna- Pajacyj, Wyklikaj Żywność oraz Okruszek, to o tyle samo nienawidzę oszustów, którzy żerują na ludzkiej dobroci jak np. serwis Pusta Miska mająca pomagać zwierzakom to złodzieje.

Pusta miska - oszuści

Link 2: Pusta miska złodzieje


środa, 11 września 2013

Wiadomości:

Klienci PKO BP, nie odpowiadajcie na fałszywe e-maile i SMS-y. Atak trwa!





To haker z Legnicy atakował Allegro i serwisy dwóch banków. Policja z Wrocławia już go ma.

Z początkiem kwietnia serwis aukcyjny Allegro oraz serwisy banków mBank i ING padły ofiarą skutecznego hakerskiego ataku, którego autor żądał zapłacenia 50 tysięcy złotych okupu w zamian za zaprzestanie swojej "kampanii". Jak się właśnie dowiadujemy, funkcjonariusze Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu zatrzymali tego "przedsiębiorczego" osobnika.

Okazał się nim 32-letni mieszkaniec Legnicy, który wpadł w ręce stróżów prawa również dzięki pomocy ze strony pokrzywdzonych. Podczas przeszukania jego mieszkania zabezpieczono dwie jednostki komputerów oraz nośniki pamięci i telefony komórkowe. Zostały one przekazane biegłemu, który podda je dalszej, bardziej wnikliwej analizie.

Na koniec warto dodać, że szkody poczynione przez działalność zatrzymanego hakera zostały oszacowane na blisko 8 milionów złotych. Oczywiście należy tutaj też pamiętać o kłopotach klientów zaatakowanych firm.

"Pamiętajmy ! W sieci nigdy nie jesteśmy anonimowi. Każde działanie pozostawia po sobie ślad, który w razie zachowania wypełniającego znamiona czynu karalnego, może doprowadzić do naszej identyfikacji." - policja ostrzega osoby mające podobne zainteresowania, jak zatrzymany mieszkaniec Legnicy.







Facebook: Zeus atakuje i kradnie dane kont bankowych użytkowników
Użytkownicy Facebooka narażeni są na atak bardzo groźnego trojana o nazwie Zeus. Jego głównym zadaniem jest zdobycie loginów i haseł do kont bankowych.

Użytkownicy Facebooka powinni uważać na bardzo poważne zagrożenie. Chodzi tutaj o wiadomości phishingowe, za pośrednictwem których rozprzestrzeniany jest znany od wielu lat trojan Zeus. Jeżeli już padniemy jego ofiarą, z naszego konta wysyłane są do wszystkich znajomych linki prowadzące zazwyczaj do jakiegoś fantastycznego filmu, czy produktu, a w rzeczywistości kierujące do specjalnie spreparowanej strony.

Co grozi facebookowiczom?

Gdy po kliknięciu niebezpiecznego linku, na komputerze facebookowicza zainstaluje się Zeus, natychmiast przystępuje on do działania skanując nasze dane. Co jednak najważniejsze, nastawiony on jest przede wszystkim na zdobycie loginów i haseł do naszych kont bankowych. I nie ma tutaj znaczenia, że nie przechowujemy ich na komputerze, gdyż złośliwiec może korzystać z keyloggera, za pomocą którego dokładnie prześledzi wszystko to, co wklepujemy za pomocą klawiatury.

Pamiętajcie więc, aby bardzo ostrożnie podchodzić do wszelkich otrzymywanych linków.
 

sobota, 7 września 2013

Większość aplikacji na BlackBerry stworzyło zaledwie dwóch deweloperów.

Systemy mobilne nie mogą odnieść sukcesu bez odpowiedniego ekosystemu aplikacji. BlackBerry z jednej strony to rozumie i zachęca twórców aplikacji do pisania na swój swoją platformę. Z drugiej firma nagradzając każdą napisaną aplikacę przelewem w wysokości stu dolarów sprawiła, że w BlackBerry World znajduje się masa śmieci. Dwa z najbardziej aktywnych kont wprowadziło do sklepu więcej niż połowę z ponad 120 tysięcy dostępnych “aplikacji”.

Kanadyjskie BlackBerry na początku tego roku przeprowadziło rebranding swojej firmy. Dawniej nazywane było Research in Motion (RIM) ale firma postanowiła przejąć nazwę swojej popularnej linii produktów. Jednocześnie zaprezentowała dwa telefony, Z10 i Q10, oraz zupełnie nową wersję systemu operacyjnego. Niestety, mimo ciekawej koncepcji na system, okazał się on klapą, bo użytkownicy nie ruszyli szturmem do sklepów po nowe komórki.

BlackBerry tym samym nadal więcej zarabia na telefonach ze starą wersją systemu, a ich najnowszy model nawet nie korzysta z ostatniej opracowanej wersji. Co więcej, firma ma problemy finansowe na tyle duże, że rozważane jest sprzedanie jej innemu przedsiębiorstwu. Ale mimo klęski BlackBerry nie zapomniało o jednej rzeczy - szukaniu wsparcia u deweloperów, wielokrotnie oferując im możliwość zdobycia 100 dolarów za sam fakt napisania aplikacji na ten system.

Problem w tym, że w większości są to aplikacje bardzo kiepskiej jakości, pisane przez ludzi, którzy chcieli po prostu w prosty sposób szybko zarobić. Co prawda są ograniczenia, a jednej osobie RIM zapłacił maksymalnie do tej pory 10 tysięcy dolarów. Nie przeszkodziło to jednak w zalaniu BlackBerry World falą niemal identycznych aplikacji. Rekordzistą jest tutaj konto (oczywiście nie stoi za nim jedna osoba), które wprowadziło do sklepu 47 tysięcy różnych pozycji. W większości są to proste przewodniki lub audiobooki zamknięte w formie “programu”.

Następny w kolejce jest programista umieścił 17 tysięcy czytników RSS dla różnych stron. Obecnie BlackBerry World składa się głównie z takich programów, które można nazwać crapware. Czas, by firma zrozumiała, że ilość aplikacji w sklepie może i jest istotna w komunikacji marketingowej, ale przy braku tych naprawdę niezbędnych programów nie zrobi na nikim wrażenia i zniechęci już po kilku minutach pracy z tym systemem.


http://www.barryreview.com/ 

piątek, 6 września 2013

Nowa odsłona fałszywych informacji na Facebooku. Naciągacze publikują nieprawdziwe informacje o wypadkach drogowych. Żeby zobaczyć film z miejsca zdarzenia trzeba udostępnić swoje dane z Facebooka i podać numer telefonu komórkowego. Korzysta na tym tylko firma, która w ten nieuczciwy sposób zbiera dane osobowe.

Sprytni naciągacze zbierają informacje o miejscu zamieszkania z profilu na Facebooku. Dzięki temu publikują na profilu naszego znajomego wpis mówiący, że w jego rodzinnym mieście miał miejsce tragiczny wypadek. Informacja zawiera zdjęcie i odnośnik do filmu z miejsca wypadku.

Zainteresowany - co już się zdarzyło - jest przenoszony na stronę infomiasta24.pl. Musi udostępnić swój profil na Facebooku, a potem widzi komunikat, że niestety ale serwery są przeciążone i teraz trzeba przejść weryfikację antyspamową.

Strona żąda numeru telefonu komórkowego, na który rzekomo ma trafić SMS z kodem umożliwiającym zobaczenie filmu. Nic takiego jednak się nie dzieje. Natomiast na dole strony umieszczony jest wpis z którego dowiadujemy się, że zgadzamy się na komórkowe płatne usługi za prawie 3 złote (stawka na każdy dzień).

Podobny mechanizm wykorzystywali niedawno naciągacze oferujący obejrzenie szokującego filmu z Justinem Bieberem w Polsce. Również w tamtym przypadku żadnego filmu nie można było obejrzeć, ale użytkownik godził się na płatne usługi komórkowe.

czwartek, 5 września 2013

Bezpieczny Android

Chcąc zabezpieczyć swój smartfon, trzeba wyposażać go wyłącznie w najlepsze aplikacje i odpowiednio skonfigurować. W poniższym materiale znajdziesz dziesięć najbardziej istotnych porad, które pomogą ci chronić telefon z systemem Android

Więcej na:

Bezpieczny android